wtorek, 7 stycznia 2014

Koniec leniuchowania

Dawno dawno nic nie pisałam ponieważ postanowiłam sobie zrobić "urlop" od wszystkiego. Skorzystałam z okazji, że mój szanowny Pan Mąż urlopował od Wigilii aż do Trzech Króli i to on przejął na ten czas opiekę nad Młodym. Muszę przyznać, że dobrze mi zrobił taki odpoczynek. Przez te dwa tygodnie może ze 3 pieluszki zmieniłam :) Ani razu nie musiałam wstawać w nocy, gdy Młody poszukuje smoczka lub mam ochotę z Nami pogadać ;) Jedyne z czym mój Małżonek sobie nie radzi to gotowanie. Tak więc przez te ponad dwa tygodnie, to była jedyna rzecz którą w domu robiłam. Miałam za to mnóstwo czasu na zaległości książkowe, na wiecznie odkładane spotkania i rozmowy z koleżankami. Zrobiłam sobie też przy okazji wolne od internetu. Sporadycznie tylko zaglądałam na facebook. Chyba jestem od niego uzależniona ;) No ale tłumaczę sobie, że każdy musi mieć jakieś uzależnienia a lepsze to niż co innego.
Od dziś znów jestem Mamą na pełny etap i pomału zaczynam planować pierwsze urodziny Młodego :) Właśnie parę dni temu, jak spał w łóżeczku pomyślałam sobie: gdzie jest mój maluszek? To już nie jest niemowlę, to już duży chłopak jest. Ostatnio jak go mierzyłam to miał 84 cm. Podobno to dużo jak na ten wiek. Odwiedziła Nas znajoma z córcią starszą od Młodego o 4 miesiące i wzrostem byli tacy sami a podobno ona jest najwyższą dziewczynką w żłobku. Moje malutkie dzieciątko już strasznie samodzielne jest. Zaczyna sam łyżeczką grzebać w miseczce, nieudolnie próbując wcelować do buzi. Nauczył się sam pić z bidona ze słomką - z tego akurat jestem najbardziej dumna bo problemów z nauką picia było dużo. Poruszanie  przy meblach czy kanapie opanował do perfekcji. Zaczął chodzić trzymany za rączki. A co gorsze dla moich pleców, strasznie to lubi i domaga się co chwila aby z nim chodzić. Chyba muszę się pogodzić z tym, że mojego maluszka już nie ma. A może czas pomyśleć nad kolejnym? :)

2 komentarze:

  1. Pojawia się taki Młody i wszystko się wywraca do góry nogami :), ale skoro są myśli o kolejnym młodym to jest dobrze :).
    Z doświadczenia własnego wiem(y), że rodzeństwo jest czymś wspaniałym i najlepiej co najmniej 3 sztuki (więcej niż 2).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jako jedynaczka zdecydowanie chcę aby moje dziecko nie było jedynakiem. Tak więc zapewne niedługo się zdecydujemy na kolejne :)

      Usuń