- wanienka do kąpieli: zwykła najzwyklejsza, bez żadnych bajerów; jedyne co dokupiłam to gąbka, którą się kładzie na dno aby położyć malucha. Muszę przyznać, że pomogła Nam na początku nabrać wprawy w kąpaniu synka
- stelaż do wanienki: naprawdę się sprawdza bo ma odpowiednią wysokość i nie obciąża tak kręgosłupa osoby kąpiącej. Ważne tu jest, że trzeba kupić stelaż tej samej firmy co wanienka bo niestety nie są one uniwersalne
- myjka lub gąbka - ja używam gąbki ale tak gdzieś od 3 m-ca życia synka, wcześniej wystarczyło obmyć po prostu ręką
- termometr do wody, używam do dziś
- ręczniki z kąpielowe z kapturem: najlepiej wymiar 100x100, 3 szt.
ja kupiłam na początku tylko 2 ręczniki (w tym jeden 80x80 - szybko okazał się za mały więc nie polecam tego rozmiaru). Uważam, że trzy ręczniki to minimum. Mój synek nie raz zrobił na niego kupkę a zimą zbyt szybko pranie się nie wysuszy. - szczotka i grzebyk do włosów - zazwyczaj sprzedawane w zestawie. Szczotki używałam jakieś pół roku, teraz jak już czupryna urosła używamy grzebyk
- płyn do kąpieli i szampon: na początku używałam emolientów ponieważ synek miał bardzo wysuszoną skórę, ogólnie polecam kąpanie malucha w takich płynach do minimum 3 m-cy, teraz już używamy normalnych komsetyków
- balsam lub oliwka do ciała: na początku też używałam krem z serii emolientów, teraz normalny balsam po kąpieli; oliwkę używałam tylko na ciemieniuchę
- sterylne gaziki (5x5 cm): przydatne do osuszania kikuta pępuszka i do przemywania oczek
- coś do pielęgnacji pępuszka: Octenisept lub spirytus
- sól fizjologiczna w ampułkach 5ml: do przemywania oczek, nawilżania noska
- aspirator do oczyszczania noska: najlepszy z wymiennymi końcówkami, można wtedy zachować odpowiednią higienę
- patyczki do uszu: specjalne z ogranicznikami, oczyszczam tylko małżowinę, nie wkładam do środka uszka
- krem przeciw odparzeniom: używałam dopiero od 3 m-ca życia, wcześniej krem z serii emolientów
- nożyczki lub cążki do obcinania paznokci: ja używam nożyczek z zaokrąglonymi końcówkami
- przewijak: na komodę lub łóżeczko (trzeba pamiętać, że mają różne wymiary, nawet te na łóżeczka)
- podkłady jednorazowe do przewijania: u mnie bardzo dużo ich się zużywało na początku, tak więc Tata paczkami je przynosił ze sklepu :)
- pieluszki jednorazowe lub wielorazowe: testowałam jedna i drugie, "wygrały" te pierwsze. Nie warto kupować zbyt dużo w rozmiarze "1", nie wiadomo jak duże dziecko się urodzi a rozmiar "1" i "2" z reguły rzadko jest na promocjach więc nie ma co robić zapasów bo za dużo się na nich nie zaoszczędzi
- chusteczki nawilżane: wybór jest ich bardzo duży, na początek najlepiej bezzapachowe
- płatki kosmetyczne duże (9x11cm) - łatwo takim zwilżonym wodą przetrzeć malucha jak mu się np. uleje; używam też ich do wycierania na sucho pupki przed użyciem kremu na odparzenia
Strony
poniedziałek, 28 października 2013
Wyprawka dla dzieci - higiena i pielęgnacja
Kompletowanie wyprawki odnośnie ubranek było dla mnie znacznie łatwiejsze niż wybór odpowiednich rzeczy do pielęgnacji. Ubranka kupowałam wg listy, którą sporządziłam sobie wcześniej oraz kierując się tym co mi się podobało. Odnośnie higieny i pielęgnacji nie wiedziałam zbyt wiele, tak więc w tym temacie zdałam się na panią ekspedientkę. Miałam plan aby zrobić te zakupy podczas jednej wizyty w sklepie. A i tak po porodzie mąż biegał i coś dokupował. A co kupiłam? Poniżej moja lista.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz