Mój Młody ma już cztery zęby a piąty będzie lada dzień. Ostatnio rozmawiając z moją Mamą powiedziałam jej, że codziennie rano i wieczorem czyszczę Młodemu ząbki. Jakie było jej zdziwienie, że tak robię. Jak to określiła: kiedyś tak się nie robiło. Wiadomo kiedyś inaczej wychowywało się dzieci. Jako, że ja mam tendencję do próchnicy i bardzo często chodzę do stomatologa, to będąc w ciąży już pytałam mojego lekarza o pielęgnację zębów maluszka. Od razu po pojawieniu się dwóch pierwszych ząbków zaczęliśmy akcję "przyzwyczaić" Młodego do dbania o higienę jamy ustnej. Jest teraz w sprzedaży wiele różnych gadżetów ułatwiających czyszczenie ząbków np. nakładki silikonowe na palec. Ja wybrałam najprostszy sposób. Mianowicie rano i wieczorem przemywam ząbki i dziąsła gazikiem zmoczonym w przegotowanej ciepłej wodzie. Na początku nie było to łatwe bo Młody troszkę mnie gryzł ale z czasem się przyzwyczaił. Dodatkowo od jakiegoś miesiąca po każdym posiłku daje mu do picia wodę mineralną aby jama ustna troszkę się przeczyściła. Od samego początku starałam się też nie oblizywać smoczka a potem podawać go dziecku. Wydaje mi się, że ani razu tego nie zrobiłam. Zawsze staram się mieć zapasowy czysty smoczek ze sobą albo ewentualnie specjalne chusteczki antybakteryjne.
Ważne jest aby wyrobić w dziecku nawyk dbania o ząbki. Profilaktyka w tym zakresie ma kolosalne znaczenie. Ja jako 1,5 roczne dziecko byłam już u dentysty z powodu próchnicy i przez wiele wiele lat miałam traumę co do wizyt u stomatologów. Nie chcę aby moje dziecko też miało złe doświadczenia dlatego już teraz wolę zapobiegać niż leczyć. Pomału przymierzam się do zakupu pierwszej szczoteczki i pasty do zębów dla małych dzieci. Może któraś z Mam może coś polecić w tym temacie? Wybór jest przeogromny i nie wiem co wybrać.
Strony
czwartek, 31 października 2013
wtorek, 29 października 2013
Czy dziecko Nas ogranicza?
W ostatnią sobotę byliśmy z moim szanownym małżonkiem i naszym małym bąbelkiem na imprezie u znajomych. Impreza to może za dużo powiedziane ale było to "kulturalne" :) spotkanie w większym gronie. Ostatni raz na takim spotkaniu byliśmy jak byłam w 7 miesiącu ciąży. Tak więc sporo czasu minęło od tamtej chwili. Co się zmieniło w naszych relacjach ze znajomymi?
Mam wrażenie, że macierzyństwo bardzo zredukowało liczbę osób, z którymi - jak to mówią dzieciaki - "kolegowaliśmy się". Wcześniej byliśmy dość aktywni towarzysko. Praktycznie co weekend gdzieś się wychodziło. Wiadomo, że po urodzeniu malucha człowiek nie ma czasu na takie przyjemności. Jeszcze jak nasz Młody był malutki to ludziska walili drzwiami i oknami aby go poznać. Aż to nagle nastąpiła cisza. Telefon przestał tak często dzwonić, facebook też zaczął milczeć. Miałam wrażenie, że świat o nas zapomniał. Na początku nawet mnie to cieszyło, że w końcu mamy spokój i wolny czas dla siebie. Później zaczęło mnie to troszkę wkurzać, bo niby dlaczego nikt o nas nie pamięta. I co się okazało na ostatnim spotkaniu? Większość znajomych (dodam, że 90% z nich nie ma jeszcze dzieci) stwierdziła, że cytuję "jak się ma dziecko to się nie chodzi już nigdzie tylko siedzi w domu". Jak mnie to strasznie zaszokowało. Bo niby co: jak jestem Matką to już mi nic się od życia nie należy? Mam tylko siedzieć w domu i patrzeć w cztery kąty? Oczywiście głośno zaprotestowałam.
Tak naprawdę mogę w dzisiejszych czasach mogę zabrać dziecko wszędzie ze sobą (nie mówię tu oczywiście o głośnych klubach czy tym podobnych). Ale na imprezę u znajomych dziecko mogę zabrać? Pewnie, że mogę. To dlaczego nikt nas nie zaprasza? Bo myśleli, że z dziećmi się nigdzie nie chodzi. Normalnie ręce opadają. Dzieci nie ograniczają tak bardzo jak się wszystkim wydaje. Jeśli człowiek się dobrze zorganizuje to ma czas na wszystko. Można posiedzieć w domu czytając książkę. Można oglądnąć film czy ulubiony serial. Można nawet ugotować wykwintny obiad. Można pójść na zakupy. Można nawet pójść na kawę z przyjaciółką. Można to robić oddając dziecko pod opiekę dziadków czy niani ale można to także zrobić z dzieckiem pod przysłowiową pachą. Bo dziecko nie ogranicza. Dziecko daje skrzydła i power jakiego człowiek w życiu sobie nie wyobrażał. Bo dziecko to jest najlepsze co może nam się przytrafić.
Mam wrażenie, że macierzyństwo bardzo zredukowało liczbę osób, z którymi - jak to mówią dzieciaki - "kolegowaliśmy się". Wcześniej byliśmy dość aktywni towarzysko. Praktycznie co weekend gdzieś się wychodziło. Wiadomo, że po urodzeniu malucha człowiek nie ma czasu na takie przyjemności. Jeszcze jak nasz Młody był malutki to ludziska walili drzwiami i oknami aby go poznać. Aż to nagle nastąpiła cisza. Telefon przestał tak często dzwonić, facebook też zaczął milczeć. Miałam wrażenie, że świat o nas zapomniał. Na początku nawet mnie to cieszyło, że w końcu mamy spokój i wolny czas dla siebie. Później zaczęło mnie to troszkę wkurzać, bo niby dlaczego nikt o nas nie pamięta. I co się okazało na ostatnim spotkaniu? Większość znajomych (dodam, że 90% z nich nie ma jeszcze dzieci) stwierdziła, że cytuję "jak się ma dziecko to się nie chodzi już nigdzie tylko siedzi w domu". Jak mnie to strasznie zaszokowało. Bo niby co: jak jestem Matką to już mi nic się od życia nie należy? Mam tylko siedzieć w domu i patrzeć w cztery kąty? Oczywiście głośno zaprotestowałam.
Tak naprawdę mogę w dzisiejszych czasach mogę zabrać dziecko wszędzie ze sobą (nie mówię tu oczywiście o głośnych klubach czy tym podobnych). Ale na imprezę u znajomych dziecko mogę zabrać? Pewnie, że mogę. To dlaczego nikt nas nie zaprasza? Bo myśleli, że z dziećmi się nigdzie nie chodzi. Normalnie ręce opadają. Dzieci nie ograniczają tak bardzo jak się wszystkim wydaje. Jeśli człowiek się dobrze zorganizuje to ma czas na wszystko. Można posiedzieć w domu czytając książkę. Można oglądnąć film czy ulubiony serial. Można nawet ugotować wykwintny obiad. Można pójść na zakupy. Można nawet pójść na kawę z przyjaciółką. Można to robić oddając dziecko pod opiekę dziadków czy niani ale można to także zrobić z dzieckiem pod przysłowiową pachą. Bo dziecko nie ogranicza. Dziecko daje skrzydła i power jakiego człowiek w życiu sobie nie wyobrażał. Bo dziecko to jest najlepsze co może nam się przytrafić.
poniedziałek, 28 października 2013
Wyprawka dla dzieci - higiena i pielęgnacja
Kompletowanie wyprawki odnośnie ubranek było dla mnie znacznie łatwiejsze niż wybór odpowiednich rzeczy do pielęgnacji. Ubranka kupowałam wg listy, którą sporządziłam sobie wcześniej oraz kierując się tym co mi się podobało. Odnośnie higieny i pielęgnacji nie wiedziałam zbyt wiele, tak więc w tym temacie zdałam się na panią ekspedientkę. Miałam plan aby zrobić te zakupy podczas jednej wizyty w sklepie. A i tak po porodzie mąż biegał i coś dokupował. A co kupiłam? Poniżej moja lista.
- wanienka do kąpieli: zwykła najzwyklejsza, bez żadnych bajerów; jedyne co dokupiłam to gąbka, którą się kładzie na dno aby położyć malucha. Muszę przyznać, że pomogła Nam na początku nabrać wprawy w kąpaniu synka
- stelaż do wanienki: naprawdę się sprawdza bo ma odpowiednią wysokość i nie obciąża tak kręgosłupa osoby kąpiącej. Ważne tu jest, że trzeba kupić stelaż tej samej firmy co wanienka bo niestety nie są one uniwersalne
- myjka lub gąbka - ja używam gąbki ale tak gdzieś od 3 m-ca życia synka, wcześniej wystarczyło obmyć po prostu ręką
- termometr do wody, używam do dziś
- ręczniki z kąpielowe z kapturem: najlepiej wymiar 100x100, 3 szt.
ja kupiłam na początku tylko 2 ręczniki (w tym jeden 80x80 - szybko okazał się za mały więc nie polecam tego rozmiaru). Uważam, że trzy ręczniki to minimum. Mój synek nie raz zrobił na niego kupkę a zimą zbyt szybko pranie się nie wysuszy. - szczotka i grzebyk do włosów - zazwyczaj sprzedawane w zestawie. Szczotki używałam jakieś pół roku, teraz jak już czupryna urosła używamy grzebyk
- płyn do kąpieli i szampon: na początku używałam emolientów ponieważ synek miał bardzo wysuszoną skórę, ogólnie polecam kąpanie malucha w takich płynach do minimum 3 m-cy, teraz już używamy normalnych komsetyków
- balsam lub oliwka do ciała: na początku też używałam krem z serii emolientów, teraz normalny balsam po kąpieli; oliwkę używałam tylko na ciemieniuchę
- sterylne gaziki (5x5 cm): przydatne do osuszania kikuta pępuszka i do przemywania oczek
- coś do pielęgnacji pępuszka: Octenisept lub spirytus
- sól fizjologiczna w ampułkach 5ml: do przemywania oczek, nawilżania noska
- aspirator do oczyszczania noska: najlepszy z wymiennymi końcówkami, można wtedy zachować odpowiednią higienę
- patyczki do uszu: specjalne z ogranicznikami, oczyszczam tylko małżowinę, nie wkładam do środka uszka
- krem przeciw odparzeniom: używałam dopiero od 3 m-ca życia, wcześniej krem z serii emolientów
- nożyczki lub cążki do obcinania paznokci: ja używam nożyczek z zaokrąglonymi końcówkami
- przewijak: na komodę lub łóżeczko (trzeba pamiętać, że mają różne wymiary, nawet te na łóżeczka)
- podkłady jednorazowe do przewijania: u mnie bardzo dużo ich się zużywało na początku, tak więc Tata paczkami je przynosił ze sklepu :)
- pieluszki jednorazowe lub wielorazowe: testowałam jedna i drugie, "wygrały" te pierwsze. Nie warto kupować zbyt dużo w rozmiarze "1", nie wiadomo jak duże dziecko się urodzi a rozmiar "1" i "2" z reguły rzadko jest na promocjach więc nie ma co robić zapasów bo za dużo się na nich nie zaoszczędzi
- chusteczki nawilżane: wybór jest ich bardzo duży, na początek najlepiej bezzapachowe
- płatki kosmetyczne duże (9x11cm) - łatwo takim zwilżonym wodą przetrzeć malucha jak mu się np. uleje; używam też ich do wycierania na sucho pupki przed użyciem kremu na odparzenia
piątek, 25 października 2013
Gdy maluszek się spóźnia
Niedawno mój synek skończył 9 miesięcy :) Ach jak to szybko zleciało. Zebrało mi się na wspomnienia jak to czekałam aż go zobaczę. Cała ciąża minęła też bardzo szybko ale za to oczekiwanie na poród będę długo wspominać. Mojemu synkowi wcale się nie śpieszyło na ten świat. Pamiętam jak byłam na ostatnim usg w 36 tygodniu ciąży i jak już się nie mogłam doczekać. A tu przyszło czekać jeszcze dłużej. Skrupulatnie odliczałam dni do terminu porodu. Zgodnie z wytycznymi szpitala, który wybrałam do porodu udałam się na badanie ktg. Po badaniu lekarz stwierdził, że nic się nie dzieje i kazał przyjechać za dwa dni i przede wszystkim nie panikować :) I tak te dni się przeciągały.
środa, 23 października 2013
Prebiotyki - bakterie dobre dla zdrowia
Od jakiegoś czasu "walczymy" z ząbkowaniem i jednym z jego objawów u naszego synka były częste biegunki. Dlatego też wybraliśmy się po poradę do naszej lekarki rodzinnej. Pani doktor zaleciła podawanie prebiotyków. Co to tak naprawdę jest i czy rzeczywiście jest dobre dla zdrowia? Oczywiście nie byłabym sobą gdybym przed zakupem takiego preparatu nie wgłębiła się w temat i nie poczytała o tym, czy to rzeczywiście jest potrzebne i skuteczne. Probiotyki to mikroorganizmy, które po dostaniu się do organizmu (a konkretnie do jelit) mają spowodować dobre efekty dla zdrowia i zapobiegać właśnie biegunkom. Najczęściej kryją się w jogurtach, kefirach, niektórych mlekach modyfikowanych i kaszkach. Są też w gotowych preparatach aptecznych. Pod
poniedziałek, 21 października 2013
Liebster Blog Award - część 2
Znów dostaliśmy nominację do Liebster Blog Award. Tym razem nominowałą Nas Mamimunka . Jest Nam bardzo miło, że mamy coraz więcej czytelników bo dzięki Wam kochani aż chce się pisać jeszcze więcej :) Zasady tego konkursu omówione były przy naszej pierwszej nominacji, tutaj możecie poczytać szczegóły.
Mamimunka zadała nam następujące pytania. Obok prezentujemy nasze odpowiedzi.
Mamimunka zadała nam następujące pytania. Obok prezentujemy nasze odpowiedzi.
piątek, 18 października 2013
Rodzicielstwo bliskości - nowy trend czy sposób na życie?
Rodzicielstwo bliskości to ostatnio bardzo modne hasło. W związku z tym, że ostatnio w całej Polsce obywał się tzw. tydzień bliskości, więc wybrałam się na parę warsztatów w tym temacie. Powiem szczerze, że w czasie ciąży nie słyszałam tego pojęcia. Twórcą i propagatorem tego sposobu wychowania jest amerykański pediatra dr Wiliam Sears. Zaleca on pełne "zestrojenie się" rodziców z dziećmi, by byli oni nieustannie otwarci na ich potrzeby i dostępni fizycznie i emocjonalnie non stop. I co się okazało po tych warsztatach? Według wszelkich statystyk nie jestem mamą rodzicielstwa bliskości. A dlaczego?
wtorek, 15 października 2013
Samobadanie piersi
15 października obchodzimy Europejski Dzień Walki z Rakiem Piersi. Warto znaleźć chwilę i zrobić samobadanie piersi. Jest to najprostsza i
najtańsza metoda wczesnego wykrywania guzków i innych zmian w
piersiach. Większość samodzielnie wybadanych guzków ma charakter niezłośliwy dlatego też nie bójmy się badać. Pamiętajmy: RAK WCZEŚNIE WYKRYTY JEST ULECZALNY!!! Moja Mama jest tu dobrym przykładem. Ponad 12 lat temu właśnie podczas takiej samokontroli wybadała sobie guzka. Okazał się na szczęście niezłośliwy. Podczas szczegółowych badań okazało się, że drobne guzki są też w węzłach chłonnych i lekarz zalecił albo mastektomię wraz z rekonstrukcją piersi albo leczenie radio i chemioterapią.
poniedziałek, 14 października 2013
Poradnik pierwszej pomocy - urazy oczu
Nawiązując do jednego z ostatnich postów o urazach głowy dziś będzie o urazach oczu u małych dzieci. Do takiego urazu może dojść wszędzie: zarówno podczas zabawy w domu czy na dworze. Co należy zrobić aby szybko przynieść ulgę naszemu dziecku? Czy od razu dzwonić na pogotowie czy może samemu pomóc?
Gdy do oczka dostaną się jakieś drobinki piasku, kurzu a nawet plastiku czy szkła to jest to tzw. ciało obce w oku. Oczko jest wówczas zaczerwienione i załzawione, obolałe i może szczypać. Co należy zrobić?
Gdy do oczka dostaną się jakieś drobinki piasku, kurzu a nawet plastiku czy szkła to jest to tzw. ciało obce w oku. Oczko jest wówczas zaczerwienione i załzawione, obolałe i może szczypać. Co należy zrobić?
czwartek, 10 października 2013
Jak kupować zabawki?
Kiedy nie miałam jeszcze swojego dziecka, nie bardzo zwracałam uwagę na zabawki. Czasem trzeba było coś kupić dla jakiegoś dziecka idąc w odwiedziny, to po prostu kupowałam. Teraz kiedy moje dziecko zaczęło się samodzielnie bawić, zaczęłam uważać na to co kupuję. Staram się też dyskretnie zwracać uwagę najbliżej rodzinie, że jeśli coś już chcą kupić to niech to będzie dobrej jakości.
Wybór zabawek jest w dzisiejszych czasach bardzo duży. Idąc do sklepu z zabawkami można dostać zawrotu głowy. Chcemy przecież aby nasze dziecko nie zrobiło sobie krzywdy tylko miało z tej zabawki naprawdę dużą frajdę. Na co zwracać uwagę aby kupić naprawdę bezpieczny produkt?
Wybór zabawek jest w dzisiejszych czasach bardzo duży. Idąc do sklepu z zabawkami można dostać zawrotu głowy. Chcemy przecież aby nasze dziecko nie zrobiło sobie krzywdy tylko miało z tej zabawki naprawdę dużą frajdę. Na co zwracać uwagę aby kupić naprawdę bezpieczny produkt?
wtorek, 8 października 2013
Poradnik pierwszej pomocy - urazy głowy
Od jakiegoś miesiąca mój synek zaczął raczkować i wspinać się gdzie tylko może a nawet tam gdzie nie może :) Po paru pierwszych upadkach stwierdziłam, że czas najwyższy udać się na krótkie szkolenie z najczęstszych urazów u małych dzieci. Postanowiłam z Wami podzielić zdobytą wiedzą. Po takim szkoleniu czuję się bardziej pewnie. Mam nadzieję, że ta wiedza teoretyczna zostanie w mojej głowie i nie będę musiała tej teorii nigdy użyć w praktyce.
Wiadomo, że małego dziecka nie da się upilnować, no chyba, że nie będziemy spuszczać malucha z oczu (co moim zdaniem jest po prostu niemożliwe). Dlatego też warto wiedzieć jak zareagować gdy coś się przytrafi naszemu maluchowi. Do urazów głowy dochodzi najczęściej gdy dziecko spadnie z dużej wysokości lub mocno się uderzy. Co należy wtedy zrobić, jak pomóc naszemu dziecku?
Wiadomo, że małego dziecka nie da się upilnować, no chyba, że nie będziemy spuszczać malucha z oczu (co moim zdaniem jest po prostu niemożliwe). Dlatego też warto wiedzieć jak zareagować gdy coś się przytrafi naszemu maluchowi. Do urazów głowy dochodzi najczęściej gdy dziecko spadnie z dużej wysokości lub mocno się uderzy. Co należy wtedy zrobić, jak pomóc naszemu dziecku?
niedziela, 6 października 2013
Wyniki konkursu
Tak jak obiecywałam, dziś wyłoniliśmy laureatów naszego książeczkowego konkursu.
Nawet nie przypuszczałam, że tyle osób weźmie osób udział w naszym konkursie ponieważ od niedawna blogujemy i nie mamy jeszcze zbyt wielu czytelników. Dlatego też chcę wszystkim uczestnikom podziękować za udział i zaangażowanie. Bardzo mi miło, że jesteście z nami. Mam nadzieję, ze grono czytelnicze będzie się stale powiększać a wtedy zapewne uda nam się organizować bardziej atrakcyjne konkursy.
A teraz to na co wszyscy uczestnicy czekają czyli wyniki :)
Nawet nie przypuszczałam, że tyle osób weźmie osób udział w naszym konkursie ponieważ od niedawna blogujemy i nie mamy jeszcze zbyt wielu czytelników. Dlatego też chcę wszystkim uczestnikom podziękować za udział i zaangażowanie. Bardzo mi miło, że jesteście z nami. Mam nadzieję, ze grono czytelnicze będzie się stale powiększać a wtedy zapewne uda nam się organizować bardziej atrakcyjne konkursy.
A teraz to na co wszyscy uczestnicy czekają czyli wyniki :)
piątek, 4 października 2013
Liebster Blog Award
Bardzo dziękujemy i jest Nam niezmiernie miło, że ktoś Nas czyta i docenia :)
A na czym polegają zasady tego konkursu?
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonywaną robotę. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Nominuje się zwyczajowo 11 blogów zadając przy tym ich właścicielom 11 pytań. Należy oczywiście poinformować nominowanych a oni w postach lub komentarzach muszą odpowiedzieć na te pytania. Trzeba pamiętać przy tym, że nie wolno nominować bloga, od którego otrzymaliśmy nominację.
czwartek, 3 października 2013
"Pamiątki" po ciąży
Nie od dziś wiadomo, że ciąża to nie choroba ale jednak pozostawia po sobie ślady w naszych organizmach. Ciąża, poród i karmienia piersią to duży wysiłek, który niestety często negatywnie odbija się naszym wyglądzie. Będąc w ciąży, rodząc Nasze maleństwa często my kobiety stawiamy same siebie na drugim planie. To dziecko jest najważniejsze. Niestety w pewnym momencie zmiany w naszym ciele zaczynają Nas denerwować. U mnie ta sytuacja nastąpiła około 5 miesięcy po porodzie. Pewnego dnia spojrzałam w lustro i nie spodobało mi się to co zobaczyłam. Jak sobie poradzić aby znów poczuć się atrakcyjną? Co zrobić aby móc spojrzeć w lustro i pomyśleć: ale fajna ze mnie laska :) Ale po kolei.
wtorek, 1 października 2013
Konkurs z Happy Rodzice !!!
Tak jak ostatnio obiecywałam na Naszym profilu na Facebook'u ruszamy z konkursową rozdawajką :)
Bawimy się od dziś tj. 01.10.2013r. do 05.10.2013r. (do godz. 24.00).
Co należy zrobić?
1. Polubić Nasz profil na Facebook'u
2. Udostępnić na swojej tablicy link z konkursem
3. Zostawić krótki komentarz pod linkiem konkursowym np. "biorę udział"
Zasady są bardzo proste. Jeśli coś nie jest jasne, proszę o kontakt.
Do WYGRANIA są DWA zestawy dla dwóch osób po dwie książeczki każdy (książeczki widoczne na zdjęciu konkursowym, kolejność otrzymanych książeczek przypadkowa). Wysyłka tylko na terenie Polski.
Szczęśliwych wygranych rozlosujemy w niedzielę tj. 06.10.2013r.
Powodzenia !!!
Bawimy się od dziś tj. 01.10.2013r. do 05.10.2013r. (do godz. 24.00).
Co należy zrobić?
1. Polubić Nasz profil na Facebook'u
2. Udostępnić na swojej tablicy link z konkursem
3. Zostawić krótki komentarz pod linkiem konkursowym np. "biorę udział"
Zasady są bardzo proste. Jeśli coś nie jest jasne, proszę o kontakt.
Do WYGRANIA są DWA zestawy dla dwóch osób po dwie książeczki każdy (książeczki widoczne na zdjęciu konkursowym, kolejność otrzymanych książeczek przypadkowa). Wysyłka tylko na terenie Polski.
Szczęśliwych wygranych rozlosujemy w niedzielę tj. 06.10.2013r.
Powodzenia !!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)